W rozróżnieniu poszczególnych maluchów pomogą kolorowe wstążeczki.
Zapisujemy temperaturę mierzoną małym elektronicznym termometrem.
Ja końcówkę smaruję kremem Alantan.
Temperatury moich szczeniaków w drugim tygodniu wahały się między 37 a 38℃.
Odnotowujemy ciężar ciała i ilość wypitego mleka.
W drugim tygodniu ważyły od 620 do 910 g i piły jednorazowo 10-30 ml mleka.
Podczas karmienia należy uważać żeby szczenię się nie zachłysnęło. To mogłoby prowadzić do dostania się mleka do płuc i powstania zachłystowego zapalenia płuc.
Zapisujemy temperaturę mierzoną małym elektronicznym termometrem.
Ja końcówkę smaruję kremem Alantan.
Temperatury moich szczeniaków w drugim tygodniu wahały się między 37 a 38℃.
Odnotowujemy ciężar ciała i ilość wypitego mleka.
W drugim tygodniu ważyły od 620 do 910 g i piły jednorazowo 10-30 ml mleka.
Podczas karmienia należy uważać żeby szczenię się nie zachłysnęło. To mogłoby prowadzić do dostania się mleka do płuc i powstania zachłystowego zapalenia płuc.
Kupy szczeniąt do 3 tygodnia mają konsystencję papkowatą tzw. konsystencję jajecznicy.
Konsystencja rzadsza (biegunka) utrzymująca się dłużej niż dobę powinna niepokoić.
Zwykle szczenięta wtedy tracą apetyt, są słabsze i popiskują.
Jeśli szczenię nie pije zupełnie nic przez dobę powinno rozpocząć się nawadnianie.
Dodatkowo można sprawdzać stopień nawodnienia podnosząc fałd skóry i kontrolując jej elastyczność.
Szczenięta można nawadniać podskórnie podając PODGRZANY do temperatury ciała szczenięcia 5% roztwór glukozy w ilości ok 10 ml jednorazowo na szczenię.
Glukoza wchłania się bardzo szybko i pod skórą pozostaje jedynie płyn fizjologiczny dlatego podawanie jednorazowo większej ilości mija się z celem.
10 ml można podawać nawet co 2 godziny.
Nawadnianie kontynuuje się aż do powrotu apetytu u szczenięcia.
Oczywiście należy rozważyć przyczynę biegunki (schemat 1) i zastosować odpowiednie leczenie.
Podawanie jakichkolwiek leków u tak młodych zwierząt jest niebezpieczne a efekt może być zawsze zaskakujący.
Zarówno absorpcja (wchłanianie), dystrybucja (rozmieszczenie), metabolizm jak i wydalanie leku może przebiegać inaczej niż to się dzieje w dorosłym organizmie. Jest tak ponieważ poszczególne organy nie są jeszcze do końca wykształcone.
Ciąża psa, w trakcie której może rozwinąć się kilkanaście szczeniąt (oficjalną rekordzistką jest suka rasy mastiff neapolitano, która urodziła 24 szczenięta, z czego 20 szczeniąt przeżyło
http://news.bbc.co.uk/cbbcnews/hi/newsid_4190000/newsid_4191200/4191203.stm) trwa 63 dni.
To niewiarygodnie krótko dla takiego wyniku. Jednak szczenięta przez kilkanaście dni po porodzie nadal się rozwijają i wymagają niemal inkubatorowych warunków. Nie tylko powieki i uszy są wciąż zarośnięte, oczy nie do końca rozwinięte ale narządy wewnętrzne także podlegają ciągłemu rozwojowi.W gnieździe musi być ciepło. Właściwa jest wysoka wilgotność, którą najłatwiej uzyskać używając nawilżacza powietrza. Optymalne pożywienie zapewni tylko suka. Jeśli szczeniąt jest dużo sztucznie dokarmia się szczenięta najmocniejsze a najsłabszym zapewnia mleko naturalne. Mleko suki zawiera nie tylko idealną do rozwoju szczeniąt zawartość poszczególnych składników (białka, tłuszcze, węglowodany, sucha masa) ale też immunoglobuliny (przeciwciała). Odporność matczyną szczenięta otrzymują już w trakcie trwania ciąży ale jest to zaledwie ok 30% odporności matczynej. 70% odporności przekazywanej jest z siarą czyli pierwszą wydzieliną gruczołów sutkowych suki-matki.
Głównie dlatego obecność matki jest tak ważna dla szczeniąt.
Moje szczenięta miały 4-5 dni kiedy do mnie trafiły i były pulchniutkie stąd wiedziałam, że dotychczas piły siarę a to zwiększa ich szanse na przeżycie.
